Tytułowe życzenia, jakich zazwyczaj dostaje się mnóstwo, były dla mnie dotychczas ostatnim miejscem, w którym szukałabym piękna i inspiracji. Zazwyczaj jest to fotka stroika z bombkami (neutralny światopoglądowo motyw), w gorszym przypadku zdjęcie portretowe CEO rzeczonej firmy, który to niby składa nam życzenia.
Firma, dla której pracuję zrobiła mi miłą niespodziankę. Weszłam na stronę, do której dostęp mają pracownicy i częściowo klienci, a tam piękne zimowe zdjęcie oraz życzenia. Nie wiem właściwie, co oprócz kraju pochodzenia, ma wspólnego kompleks SPA zaprojektowany przez Mario Bottę w szwajcarskiej miejscowości Arosa z moja firmą, ale to już doprawdy drobiazg.
P.S. Zgaduję, co ma wspólnego: może CEO ze zwyczajowego zdjęcia tam właśnie wypoczywa?
Firma, dla której pracuję zrobiła mi miłą niespodziankę. Weszłam na stronę, do której dostęp mają pracownicy i częściowo klienci, a tam piękne zimowe zdjęcie oraz życzenia. Nie wiem właściwie, co oprócz kraju pochodzenia, ma wspólnego kompleks SPA zaprojektowany przez Mario Bottę w szwajcarskiej miejscowości Arosa z moja firmą, ale to już doprawdy drobiazg.
P.S. Zgaduję, co ma wspólnego: może CEO ze zwyczajowego zdjęcia tam właśnie wypoczywa?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tam chce na wypoczynek po urlopie (bardzo pracowitym zaznaczam...)!
OdpowiedzUsuń